Wiosna zawitała do nas na całego ;)
Dzisiaj nasza trzyosobowa rodzinka skorzystała z pięknej pogody i wybraliśmy się na dłuuuuugi spacer. Oj tak brakowało nam tego i to bardzo ;) Taka pogoda sprawia, że człowiekowi aż chce się góry przenosić.
Dzisiaj nasza trzyosobowa rodzinka skorzystała z pięknej pogody i wybraliśmy się na dłuuuuugi spacer. Oj tak brakowało nam tego i to bardzo ;) Taka pogoda sprawia, że człowiekowi aż chce się góry przenosić.
Dzisiaj również, właściwie po raz pierwszy, mieliśmy sposobność zaprezentować naszą okaskowaną Zuzię społeczeństwu naszego małego miasteczka ;) Oczywiście wzbudziliśmy "małą sensację", zwłaszcza gdy zdjęliśmy czapeczkę - niektórzy zerkali nieśmiało a inni wręcz aż się za nami obracali ;) no cóż nie co dzień można spotkać taką śliczną dziewczynkę w kwiecistym kasku na główce ;)
Podczas dzisiejszego spaceru wstąpiliśmy do salonu kosmetycznego, bo skoro przyszła wiosna i już za chwilę pozbędziemy się czapek i odsłonimy głowy, w przypadku Zuzi oczywiście kask, warto też ozdobić uszka pięknymi kolczykami... i tak dzisiaj nasza Mała Dama stała się szczęśliwą posiadaczką pierwszych kolczyków :)
Tak, tak przekłuliśmy Zuzi uszka :)
Nasza mała dziewczynka była niezwykle dzielna, co prawda poleciały dwie łezki ale były one raczej reakcją na odgłos pistoletu do przekłuwania uszu niż wywołane bólem. Nawet pani kosmetyczka stwierdziła, że już bardzo dawno nie miała takiej grzecznej i bądź co bądź odważnej małej klientki.
W dowód niezwykłej odwagi Zuzia otrzymała piękny dyplom:
A tak prezentuje się nasza Mała Dama w kolczykach :)